Żywot Ślązoka poczciwego
Cena regularna:
towar niedostępny

Opis
Bogato ilustrowana opowieść o śląskiej kulturze, pracowitości, pobożności, humorze... Książka pokazuje bogactwo kulturowe Śląska i poczciwych Ślązaków.
Fragment książki:
Libsta z kawalerym na zolytach
W tradycji śląskiej prawdziwym świętem zakochanych są zolyty, czyli narzeczeństwo. Na zaloty kawalyr do libsty chodził w środy oraz w soboty. Okres ten trwał od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Nie do pomyślenia były nagłe wesela, choć panny z dzieckiem, czyli zowitki też się czasem zdarzały. Kiedy już rodzina libsty dobrze poznała kawalyra, dochodziło do zrynkowin lub zorynczyn. Były one tylko punktem przełomowym w czasie zolytów. Po nich już wypadało, by przyszła młoda para prowadziła wspólne życie towarzyskie. Chodzili razem do kościoła, na odpusty, na urodziny, na zabawy..... Do kalendarza zolyt dochodził też dodatkowy dzień. Po środzie i sobocie kawalyr był zapraszany w niedziele na obiady lub na popołednie. W dobrym tonie było przynieść libście jakiś kwiotek, zaś przyszłemu teściowi kwaterka gorzołki (0,25 litra). Kiedy w domu były jakieś dzieci, to czekały już w laubie przed domem na tytka bombonów. Podczas tych spotkań siedziało się w izbie wraz z wszystkimi domownikami. Dawniej bowiem dzieci, małe czy starsze, nie miały osobnych pokoi. Zolyty w tych okolicznościach były więc dosyć kłopotliwe. Ale za to latem narzeczeni robili małe spacerki w pole, do lasu, nad stawy.... Wtedy dopiero mogli się poczuć swobodniej! Tam przeważnie pozwalali sobie na pierwsze skromne pocałunki i ... nic więcej. Zolyty kosztowały i to nie tylko sporo nerwów, ale również zwykłych pieniędzy. Oprócz podarunków i zbierania środków na przyszłe wesele młodzi musieli się przecież stroić. Kawalyrowi wystarczyło jedno porządne ubranie - ancug, ale libście wypadało mieć kilka kreacji.
Dzisiaj libsty z kawalerami mają się trochę inaczej, bo i czasy się zmieniły, ale ciągle jeszcze kiedy młody człowiek ładnie się ubierze można usłyszeć: Co sie tak stroisz, na zolyty?
Szczegóły
ISBN | 8390928655 |
Autor | Marek Szołtysek |
Oprawa | tw |
Rok wydania | 1999 |
Format | a4 |
Stron | 112 |
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Opinie o produkcie (0)
